Panel „Racja stanu i geopolityka – wczoraj i dziś” - Igrzyska Wolności

Panel „Racja stanu i geopolityka – wczoraj i dziś”

Paneliści podjęli próbę oceny, czy i w jaki sposób bronimy wartości liberalnych.

Podczas panelu Brendan Simms zastanawiał się, jak zmienił się porządek światowy. Wszędzie wracamy do tradycyjnych wartości, odchodzimy od polityki Win-Win, wpływ na sytuację miała Rosja, pax americana bez Ameryki jest niemożliwe, więc wracamy do geopolityki.

Sławomir Sierakowski zauważył, że Niemcy nie chcą zająć pozycji lidera, chociaż spełniają wszystkie kryteria. Zmiany w USA właściwie nas nie zaskakują, a w Rosji nadal głównym celem jest podzielenie Europy. Multilateralizm lubią tylko ci, którym się to opłaca. Tradycja Kanta i Rousseau, że interesy są uzgadniane jest zastępowana iluzją Machiavellego.

Jaka jest różnica między demokracją, a liberalizmem? Demokrację ustanawia się w jeden dzień. Liberalizm wprowadza się znacznie dłużej.

Adam Szłapka mówił, że demokracje powinny być bezpieczne, bogate i szanowane w świecie, żeby zabezpieczyć wolności obywateli. Jeśli tylko dążymy do władzy, dobieramy inne narzędzia. Europa wyciągnęła wnioski z historii i po 1989 zbudowała swoją rację stanu na wartościach, europejskości, integracji, wolności itd. Niezwykle ważne jest oparcie na wartościach. W obecnej sytuacji musimy zmienić narzędzia, powinniśmy też zapytać, jak definiować polską rację stanu.

Leszek Jażdżewski uważa, że żadnego z problemów globalnych nie jesteśmy w stanie rozwiązać samodzielnie w kraju narodowym, czyli bez współpracy międzynarodowej. Czy stać nas na wysiłek ekonomiczny i intelektualny, żeby mieć realny wpływ Unię? Mamy się czym pochwalić, mamy wspaniałych ludzi i otwarty rynek całej Europy. Można pogodzić tożsamość narodową i poczucie bycia Europejczykiem.

Polska racja stanu – stać się częścią federacji europejskiej.

Sławomir Sierakowski cytując Tuska wymienia dwa zagrożenia: nacjonalizm i sfederowanie, bo Polska dziś zostałaby poza federacją. Ale Niemcy pomyślą kilka razy, zanim odetną się od swojego największego rynku zagranicznego, czyli grupy krajów środkowoeuropejskich. Podział Europy nie leży w ich interesie. Niestety po odejściu Angeli Merkel żaden nowy kanclerz Niemiec nie będzie tak wrażliwy na Polskę jak Ona.

Brendan Simms przypomina, że konfederacja niesie z sobą wiele wspólnych rozwiązań, paszporty, wspólna waluta itd. Czy USA jest na to gotowe?

Adam Szłapka twierdzi, że konfederacje są dysfunkcjonalne, muszą się rozpaść. Europa ojczyzn nie ma przyszłości. Czy nie jest dobra Europa dwóch prędkości? UE trzyma dla nas drzwi otwarte, a dla wolniejszych (np. Wielka Brytanie czy Ukraina) pozostaje druga prędkość. Obecność USA w Europie jest dobra i wcale się nie wycofują z UE, ale Unia winna rozmawiać o wspólnej obronie. To jest rozwiązanie komplementarne, a nie rywalizacyjne, choć mamy tu barierę 2% budżetu na obronę.

Leszek Jażdżewski uważa, że dominacja USA się zmniejsza i musimy znaleźć dla siebie miejsce. Polacy nie umieją stawiać sobie celów, może musi nas ktoś zmobilizować i wtedy znowu zawojujemy Europę, bo potencjał mamy ogromny.

Sławomir Sierakowski uważa, że powinniśmy wrócić do ładu liberalnego, o ile się to będzie opłacało. Normą dla USA jest izolacjonizm, współpraca to raczej wyjątek. Rosja ma model gospodarki oparty na surowcach, jak w Nigerii. Dwie prędkości już by powstały, bo Polska jest irytująca. W tej części Europy można należeć albo do zachodu, albo do Rosji, tak jest od 300 lat. Francja i Niemcy są naszym naturalnym partnerem do współpracy, a liberalizm się po prostu opłaca.

Adam Szłapka przewiduje, że USA nie wycofa się z Europy, bo to nie leży w ich interesie. Za tym idzie twardy pragmatyzm. Mądrym kierunkiem jest oparcie się na wartościach i współpracy, mamy wtedy lepszy
Europa to MY! Może nie nasz rząd teraz, ale Parlament Europejski, Trybunał w Strasburgu itd. to są nasze instytucje i bronią naszego interesu. Wiemy, że nie tylko w Polsce przywódcy opierają się na sondażach i wywołują strachy, jak Kaczyński.

Leszek Jażdżewski uspokaja mówiąc, że wojna nie jest w czyimkolwiek interesie. Jeśli szukamy wielopokoleniowego cywilizacyjnego wyzwania, to jest nim wyjście z peryferii i dotarcie do europejskiego jądra. Może się to nie udać, może wymaga to kilku pokoleń, ale w polityce dzieją się rzeczy niemożliwe.

Dyskusję podsumowała Katarzyna Pisarska. Racja stanu winna być aspirująca.

Partnerzy Główni

Partner Strategiczny

Partnerzy Wspierający

Patronat Medialny

Partnerzy Regionalni

Partnerzy Dialogu

Design

Goszczą nas

Wydarzenia partnerskie

Aktualności

Zapisz się na newsletter Igrzysk Wolności

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies. Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia.